Zagrożenia

Joanna M. Kociszewska

Chcemy prowadzić ludzi do Boga. Chcemy mieć lepszy świat. Zacznijmy od naszych własnych rodzin.

Rodzina jest zagrożona – słychać zewsząd. To prawda. Wczoraj słuchaliśmy w kościołach o jednym wymiarze tego zagrożenia – o ideologii, która próbuje przedefiniować człowieka, prowadząc w konsekwencji do przemodelowania rodzin i społeczeństw.

Czy to największe niebezpieczeństwo związane z rodziną? Znacznie gorszy wydaje mi się brak w rodzinach dobrych więzi, bliskości i zaufania. Sytuacje, w których rodzina nie jest miejscem bezpiecznym, miejscem, w którym nie trzeba niczego udawać. I nie chodzi tylko o to, co zwykliśmy nazywać przemocą. Chodzi o codzienność, w której słowo „miłość” (bo przecież wszyscy się kochają) przestaje oznaczać zainteresowanie drugim człowiekiem i jego szczęściem. Tym bardziej zaangażowanie na jego rzecz. Co oznacza? Najdziwniejsze rzeczy…

To potężne niebezpieczeństwo, bo niszczy podstawy wszelkich relacji. Także relacji z Bogiem. Mówiąc o Bogu używamy słów „z zakresu” rodzinnego. Odwołujemy się do doświadczeń, których ktoś może zwyczajnie nie mieć i pojęć, których rozumienie może być istotnie wykrzywione.

Co zrobić, jeśli najpiękniejsze słowa budzą opór, bunt, alergię? Zamiast się obrażać warto spróbować dociec, co tak naprawdę ktoś słyszy. Ale to zbyt mało. To niczego nie załatwia. Doświadczeń nie leczy się odwołując do rozumu. Nie wystarczy wytłumaczyć, choć zapewne bez tego się nie obejdzie. Trzeba pozwolić doświadczyć. Dopiero doświadczenie jest czymś, co daje podstawę, by nadać słowom nowy sens.

To potężne wyzwanie, bo często stanowi mur między człowiekiem a Bogiem. Bez jego przekroczenia nie ma mowy o skutecznej ewangelizacji i rozwoju duchowym. Ale to niejedyne zagrożenie.

Rodzina jest szkołą więzi. Pytanie, jakiego funkcjonowania uczy. Jak przygotowuje do funkcjonowania w relacjach społecznych. Wdrukowuje szacunek do siebie i innych, czy schematy przemocy (w roli sprawcy / ofiary)? Umiejętność rozmawiania, czy pokrzykiwania? Gotowość do pomocy, czy wręcz przeciwnie? Zainteresowanie człowiekiem obok mnie, czy może nawyk izolacji?

Chcemy prowadzić ludzi do Boga. Chcemy mieć lepszy świat. Zacznijmy od naszych własnych rodzin i od ludzi, którzy nas otaczają Przekazujmy innym prawdziwą miłość. Okazujmy im szacunek, próbujmy rozmawiać. Nawet jeśli wielokrotnie będzie to nieskuteczne, innej drogi nie ma.

Jeśli nie my, to kto?

rodzina2

Niedziela Świętej Rodziny 2013

I ja wołam do was, bracia i  siostry, byście rozpalali na nowo Boży charyzmat małżonków i rodziców, jaki jest w was przez sakrament małżeństwa.” -Jan Paweł II 

Zapraszamy wszystkich małżonków z całej diecezji, na uroczystą Mszę Świętą w Niedzielę Świętej Rodziny(29.12.2013)

Msza  rozpocznie się o godz. 13.00 w intencji wszystkich małżeństw wraz z odnowieniem przysięgi małżeńskiej.

Serdecznie zapraszamy!

święta rodzina

Ewangelia opowiada o tym, że Rodzina z Nazaretu w trudnych i niejasnych sytuacjach starała się odczytać i wypełnić wolę Bożą, dzięki czemu wychodziła z nich odnowiona. Takie zachowanie stanowi dla nas ważną wskazówkę, że także dzisiaj posłuszeństwo Bogu i Jego niezrozumiałej czasem woli jest gwarantem szczęścia w rodzinie…

Orędzie z Medjugorie

Orędzie Matki Bożej z 25 grudnia 2013

„Drogie dzieci! Przynoszę wam Króla Pokoju, by On dał wam swój pokój. Dziatki módlcie się, módlcie się, módlcie się. Owoc modlitwy będzie widoczny na twarzach ludzi, którzy zdecydowali się na Boga i Jego Królestwo. Ja z moim Synem Jezusem błogosławię was wszystkich błogosławieństwem pokoju. Dziękuję wam, że opowiedzieliście na moje wezwanie.”

 

1

Życzenia

Mizerna cicha, stajenka licha,
pełna niebieskiej chwały, oto leżący
przed nami śpiący w promieniach
– Jezus mały… błogosławieństwa
Bożego w każdym dniu Nowego Roku życzy.

 Admin
Boze narodzenie

ŚWIĘTY MIKOŁAJ DLA POCZĄTKUJĄCYCH

Już niedługo wigilia przypomnijmy sobie kim był Święty Mikołaj

Mikołaj z Miry, znany również jako Mikołaj z Bari lub Święty Mikołaj Cudotwórca.  Mikołaj urodziła się ok. 270 w Patarze w Azji Mniejszej, zmarł 6 grudnia 345 lub 352 roku naszej ery – biskup Miry w dzisiejszej Turcji. Święty Kościoła katolickiego i prawosławnego, gdzie tytułowany jest mianem św. Mikołaja Cudotwórcy. Od wieków mówi się o Mikołaju jako cudotwórcy, ratujący żeglarzy i miasto od głodu. Odważny i sprawiedliwy.

Mikołaj otrzymał w spadku po swoich rodzicach znaczny majątek, którym chętnie dzielił się z ubogimi. Wyróżniał się pobożnością i miłosierdziem. Mieszkańcy Miry wybrali go na swojego biskupa. Po życiu gorliwym i pełnym dobrych czynów, stał się spontanicznie czczony przez wiernych. Najbardziej znane historie:

  • o trzech niesprawiedliwie uwięzionych oficerach uwolnionych za jego wstawiennictwem
  • o trzech ubogich pannach wydanych za mąż dzięki posagom, których Święty dyskretnie im dostarczył
  • o trzech młodzieńcach uratowanych przez niego od wyroku śmierci
  • o żeglarzach wybawionych z katastrofy morskiej
  • Święty Mikołaj wskrzesił też trzech młodzieńców zabitych za nieuregulowanie rachunku za nocleg w gospodzie.
YouTube Preview Image

Z Najświętszym Sakramentem po krakowskim Rynku?

Po Mszy świętej w intencji mężczyzn po krakowskim Rynku przeszła procesja z Najświętszym Sakramentem, która zakończyła się uroczystym odśpiewaniem Te Deum. Co myślicie o takiej procesji?

19 grudnia o godzinie 20:00 w kościele św. Barbary przy Placu Mariackim odbyła się Msza w intencji mężczyzn. W tym samym czasie w sąsiedniej Bazylice Mariackiej trwała adoracja najświętszego Sakramentu, prowadzona przez wspólnotę Chrystus w Starym Mieście.

naj sakrament-400x0

Nie będziemy śpiewać. Będziemy uwielbiać Jezusa w ciszy i modlić się za Kraków i za tych, których będziemy mijać, żeby poznali Jezusa takiego, w jakiego wierzymy – dobrego, obecnego pośród swojego ludu. Będzie tak, jak podczas przyniesienia Jezusa do świątyni. Maryja i Józef nieśli Go w cichości i nikt nie załapał, że to jest Bóg. Tylko dwie osoby, Symeon i Anna, rozpoznali Boga.  – Tymi słowami o. Grzegorz Kramer rozpoczął procesję z najświętszym Sakramentem po Rynku krakowskim.

Po Mszy świętej prawie dwustu uczestników obu inicjatyw udało się razem, za najświętszym Sakramentem, na procesję wokół Rynku krakowskiego. Po procesji, w kościele św. Barbary, wspólnie odśpiewali Te Deum i modlili się za Kraków i jego mieszkańców.

Po Rynku kręciło się dużo ludzi. Procesja nie budziła zbyt wiele zainteresowania, wyglądali zupełnie tak, jak jedna z wielu zagranicznych wycieczek, które codziennie kręcą się po Krakowie. Blask monstrancji i światło pochodni niknęły zupełnie w chaosie większych i mniejszych światełek, powywieszanych na wystawach sklepowych i domkach świątecznego jarmarku. W ciszy mijali potężną scenę, która była przygotowywana na nadchodzące wielkie happeningi. Kilka osób robiło zdjęcia, kilka przyklęknęło, kilka dołączyło się do procesji.

Przed wydarzeniem zapytano ojca Grzegorza, czego spodziewa się po tym wyjściu, odpowiedział, że niczego. Chodzi o to, żeby wyjść z Jezusem.

ToR/deon.pl

Na dobranoc i dzień dobry – Mt 1, 18-24

Miejsce Twojego narodzenia…

Narodzenie Jezusa

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie.

Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów .

A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił aniołPański: wziął swoją Małżonkę do siebie.

Opowiadanie pt. “O pustelniku i dziecku”

W zabitej dechami wiosce pewna dziewczyna urodziła nieślubne dziecko. Po wielu groźbach i użyciu siły ze strony rodziny, wyjawiła w końcu, kto jest ojcem dziecka: pustelnik, który przecież cały czas spędzał na medytacji.

Rodzice dziewczyny, a z nimi liczni mieszkańcy wioski, udali się więc do pustelnika i z wielkim hałasem wyzwali go od uwodzicieli i obłudników, a potem zostawili dziecko, mówiąc, że skoro jest jego ojcem, to powinien też wziąć na siebie ciężar jego utrzymania i wychowania. – Bardzo dobrze… bardzo dobrze… – mamrotał pod nosem święty mąż.

 

Po roku jednak dziewczyna – matka przyznała się w domu, że skłamała z tym ojcostwem: ojcem dziecka jest syn sąsiada. Teraz zawstydzeni rodzice i sąsiedzi udali się do pustelnika z przeprosinami. Prosili o przebaczenie i o dziecko. A on oddając im dziecko, nie powiedział nic więcej, tylko to swoje: – Bardzo dobrze… bardzo dobrze…

Refleksja

Każdy z nas ma miejsce swojego urodzenia. Ten wyjątkowy “punkt na mapie świata” jest dla każdego z nas wyjątkowy. Bo oto akurat to miejsce wybrał Bóg, abyśmy przyszli na ziemię i chwalili Boga za cud naszego stworzenia. Później już sami wybieramy sobie miejsce naszego życia i działalności w tworzeniu dobra na tej ziemi. Wielu to się udaje, wielu też i nie…

Jezus przychodzi na świat we wskazane przez Ojca miejsce. Przychodzi, aby zbawiać i dać nadzieję lepszego jutra dla każdego, kto intensywnie w Niego wierzy. Nie miejsce naszego narodzenia jest dla Boga najważniejsze, ale sama osoba, która swoim istnieniem ubogaca to, co zostało stworzone na ziemi. Tylko poprzez własne zaangażowanie jesteśmy w stanie współtworzyć więcej, niż dał nam Bóg…

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Z czym kojarzy Ci się Twoje miejsce urodzenia?

2. Czy dziękujesz Bogu za dar Twojego stworzenia?
3.  Czy angażujesz się w swoje życie?

I tak na koniec…

To nie my przychodzimy na świat, lecz świat przychodzi do nas. Urodzić się znaczy tyle, co dostać cały świat w prezencie (Jostein Gaarder)

dziecko

 

Oferta książkowa

Zapraszamy do skorzystania z oferty książkowej w promocji specjalnie na Boże Narodzenie. Oferta obowiązuje w dniach 13-20 grudnia 2013 r.
– Misericordyna, lek na serce (różaniec, obrazek, instrukcja), cena: 8,00 zł
– Nowi ewangelizatorzy dla Nowej Ewangelizacji. Jose H. Prado Flores, cena: 20 zł
– Dobry Boże mam tyle pytań. Rozmowy o Bogu – książka dla dzieci, cena: 12 zł
– Rekolekcje z Janem Pawłem II, rozważania, cena: 3,00 zł
– Życzę Cię, książeczka z życzeniami (dodatek do prezentu), cena: 4,00 zł
– Nie bój się, wierz tylko. O. Józef Witko, cena: 19,00 zł
– Mandatum, To czyńcie na moją pamiątkę. Bp Grzegorz Ryś. cena: 11,00 zł
– Jak przeciwstawiać się złu. o. Aleksander Posacki SJ, cena: 22,00 zł
Zamówienia i informacje: ksiegarnianoe@gmail.com

ksiązki k